Samochodem przez Alpy Trasy dla zuchwałych
Niezwykły album łączący pasję do podróży z miłością do motoryzacji
Książka jest skierowana do wszystkich, którzy planują podróż w Alpy. Ma zachęcać, inspirować i sprawić, aby przejazd przez góry zamienił się we wspaniałą przygodę. Album jest adresowany zarówno do fanów 4 kółek, jak i do zapalonych motocyklistów i rowerzystów.
Na 240 stronach szczegółowo opisaliśmy 23 trasy
Do każdej z tras powstała dokładna mapa, wskazówki przejazdu i opisy atrakcji. Ponad 400 zdjęć ukazuje piękno Alp i zachęca do podróży.
Ogólnie o książce
Alpejskie szczyty, przełęcze i doliny to malownicza sceneria misternie splątanej sieci dróg. Dróg, które same w sobie mogą być celem wyjazdu w Alpy, dla których warto zrezygnować z monotonnego przejazdu autostradą i z których roztaczają się widoki absolutnie wyjątkowe. Wyjątkowe są zatem doznania, jakich dostarczają i panorama gór, i same drogi.
Tu można wznieść się na samochodowy Everest, czyli w ciągu jednego dnia pokonać trasę, na której przewyższenia są porównywalne z wysokością najwyższego szczytu świata. Na kilkunastu kilometrach górskiej serpentyny czeka na kierowców więcej nawrotów niż na wszystkich drogach w Polsce razem wziętych.
Mimo to, drogi w Alpach są dostępne dla każdego kierowcy i każdym autem. Ani moc pojazdu, ani jego wiek nie mają znaczenia. Na naszej trasie – długiej na 20 000 kilometrów – spotykaliśmy wehikuły, które liczyły ponad pół wieku i miały silnik zaledwie kilkunastokonny.
Wybrane fragmenty
„Czas w typowo turystycznym Sölden liczy się do i od 2015 roku. Wtedy o jego istnieniu dowiedział się cały świat – za sprawą „Spectre”, 24. już filmu o przygodach Jamesa Bonda. Nowoczesny budynek restauracji „ice Q” (3044 m n.p.m.) zaadoptowano na ekskluzywną klinikę. Ötztaler Gletscherstrasse była scenerią efektownych pościgów, z Danielem Craigiem w roli głównej nie tylko za kierownicą, ale również za sterami samolotu.” (Trasa nr 3)
„Drogowa Sellaronda, chociaż da sobie na niej radę każdy samochód – nawet 13,5-konny Fiat 500 z lat 60. minionego stulecia, często tutaj spotykany – to duże wyzwanie przede wszystkim dla… błędnika. Tylko na odcinku z Canazei do Arabby (droga SS48, która za Przełączą Pordoi przechodzi w drogę SR48) – liczącym 22 km długości – na podróżnych czeka 60(!) oznakowanych ciasnych nawrotów. Początek trasy, w Canazei, znajduje się na wysokości 1460 m n.p.m.; koniec – w Arabbie, na wysokości 1602 m n.p.m. Po 27 nawrotach dojeżdża się do najwyższego punktu na tej części trasy, czyli do Przełęczy Pordoi położonej na wysokości 2239 metrów. Stąd do Arabby drogowcy wytyczyli 33 nawroty.” (Trasa nr 6)
„Jest rok 2014. Robert Kubica, po zdobyciu jedną ręką tytułu mistrza świata w kategorii WRC 2 w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata 2013 (w przenośni i dosłownie, niestety, na skutek obrażeń odniesionych podczas wypadku na lokalnym rajdzie Ronde di Andora we Włoszech w 2011 roku), przenosi się do najwyższej rajdowej klasy – WRC. Wraz z nowym pilotem – Maćkiem Szczepaniakiem, najbardziej doświadczonym polskim co-driverem – pierwszy wspólny sezon w WRC rozpoczynają od Rajdu Monte Carlo. Po dwóch z rzędu wygranych (!) odcinkach specjalnych są na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu i za plecami, z przewagą blisko 37 s, mają świeżo upieczonych mistrzów świata – Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassię. Powiedzieć, że rajdowy świat był wówczas w szoku, to jak nic nie powiedzieć. Zawodowcy w fabrycznych samochodach dostali tęgie baty od amatora w prywatnym aucie.” (Trasa nr 21)
Autorzy
Maciej Ziemek – miłośnik podróżowania samochodem, dziennikarz motoryzacyjny z 30-letnim doświadczeniem i od 20 lat członek jury europejskiego konkursu na najlepszy samochód roku – Car of the Year.
Mariusz Barwiński – artysta, fotograf i filmowiec – doświadczony podróżnik. Jego prace były prezentowane na wielu wystawach i festiwalach. Prowadzi własne studio projektowe.